Poczucie winy jest straszne. Tylko przy nim czułaś że żyjesz, że miłość jest czymś więcej niż zwykłym uczuciem. Nauczyłaś się, że dla jednej osoby można poświęcić wszystko.
Każdy kolejny dzień bez niego stawał się istną torturą, ale mimo wszystko musiałaś żyć dalej.
Twoja mama: (T.I)
Ty: Tak ?
TM: Skarbie musisz jakoś...
Ty: przecież jest wszystko okej. Wiem, że to moja wina, że mnie zdradził.
TM: Jutro wracam do Polski. Poradzisz sobie ?
Ty: Tak jestem już duża.
TM: Spakuje się
Ty: Musze iść się przewietrzyć- ubrałaś buty i poszłaś do parku. Chodziłaś ścieżkami bardzo długo, ale i tak nie umiałaś sobie tego wszystkiego sobie poukładać.
Poszłaś do mieszkania Harrego. Zapukałaś. Otworzył ci. Wyglądał jakby nie spał tydzień. Bez słów wtuliłaś się w niego a on mocno cie objął. Staliście tak dłuższą chwilę.
Ty: Nie potrafię.
Harry: Jesteś wszystkim czego potrzebuje. Ja nie chciałem cie zdradzić. Nie chcę cie stracić.
Ty: Wiem
Harry: Kocham cie
Ty: Ja ciebie też
KONIEC
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz